Sny jako drogowskazy nieświadomości.
Śniło mi się, że...
Zastanawiałeś się kiedyś nad swoim snem? Co on oznaczał? Jaki miał dla Ciebie przekaz?
Czy w ogóle i jak można zrozumieć sen? Szczególnie, kiedy był bardzo dziwny i nierealny.
Wystarczy sobie wyobrazić jak bardzo „uskrzydleni” czujemy się kiedy przyśni nam się dobry sen i jak bardzo niepokoi nas zły sen, który może wstrząsnąć nami tak, że przyjrzymy sią całemu naszemu życiu. Sen może pokazać nam, jak odnosimy się do siebie, do bliskich nam soób i co robimy z naszym życiem.
Sny, podobnie jak myśli, zamiary i uczucia są ważnym aspektem naszej powszechnej rzeczywistości. Sny nie są nam narzucone z zewnątrz, ale są niejako naszymi „wewnętrznymi drogowskazami”. Dzięki nim wiemy dokąd zmierzamy i czy idziemy dobrą drogą.
Zygmunt Freud uważał, że sny są drogą do naszej nieświadomości. Carl Gustaw Jung wprowadził archetypy – pewne stałe dla ludzi schematy zachowań, które przejawiają się właśnie w snach i mitach. Psychologia Procesu wykorzystała i rozwinęła oba podejścia i dziś możemy pracować z powodzeniem ze snami nad ich kompensacją, uzyskaniem wglądu i integracją pomijanych warstw psychiki.
Samodzielna praktyka odkrywania marzeń sennych jest dosyć trudna, łatwiej jest kiedy ktoś nam towarzyszy. Nie mniej sami też możemy próbować odkrywać meandry naszej psychiki.
Samodzielna analiza snu. Na początek proponuję Ci:
- Zastanów się chwilę nad tym jak obecnie wygląda twoje codzienne życie.
- Przypomnij sobie swój ostatni sen, zastanów się jakie występują w nim kluczowe symbole ze snu i pomyśl z czym ci się one kojarzą.
- Wejdź w śnienie – postaraj się zagłębić materię snu i obecne w nim wzorce. Jeżeli to możliwe podążaj dalej niż treść i wzorce we śnie. Zobacz dokąd one ciebie prowadzą, co takiego się pojawia? Może nowa energia - nieodkryta lub niewykorzystana część ciebie?
- Z czym ten sen chce ciebie połączyć?
- Jeżeli udało cię się to odkryć, zrozumieć – pomyśl, jak możesz zintegrować tę część w nadchodzącym tygodniu?